Sałatka z rukolą i prażonym słonecznikiem

Jakiś czas temu wiosna raczyła w końcu się zlitować i zaszczycić nas swoją obecnością.
Czas by na talerzach też zapanowała świeżość, lekkość i witaminki.
Dziś zatem, pragnę Wam przedstawić przepis na sałatkę z rukolą i prażonym słonecznikiem. Dodaję go na prośbę mojej przyjaciółki - Igi, która tylko dlatego, że została u mnie dłużej niż pozostali goście miała okazję posmakować jej podczas kinderbalu mojej Oluchy. Tak tak, na tym kinderbalu podczas którego w całym tym rozgardiaszu zapomniałam o dmuchaniu świeczek, "sto lat"  i podaniu gościom tej pysznej sałaki. 

Sałatki ogólnie uwielbiam wszystkie, absolutnie bez wyjątku. Nie trzeba być alfą i omegą, ani kuchmistrzem wielkim, żeby je przygotować. Są proste, zdrowe i przede wszystkim smaczne!

Ta konkretna sałatka ze zdjęcia ma także tą zaletę, że nie jest pracochłonna. A jak wiadomo, w życiu matki, do tego matki pracującej zawodowo, każda wolna chwila jest na wagę złota, ropy czy diamentów.

Pierwszy raz spróbowałam jej u mamy Mateusza (czyli mojej tzw. - teściowej), a przepis pochodzi od jego siostry Gosi. Zakochałam się w niej (znaczy w sałatce) od pierwszego zjedzenia.
 Jeśli tak jak ja lubicie ciekawe połączenie smaków (a jest w niej ich cały bukiet) na pewno też Wam zasmakuje. Znajdziecie w niej słodycz miodu, ostrość musztardy, kwaśne pomidorki, i słoną fetę. Całość wzbogaca dodatek prażonych nasion słonecznika, i ten składnik właśnie sprawi, że będziecie mieli ochotę nakładać sobie kolejne porcje na talerz. Tak, tak... o jedzeniu to ja mogę gadać i gadać, aż do wywołania ślinotoku u mnie i u wszystkich słuchających. Ale do rzeczy Małgorzato!

Także przepis jest taki:
rukola około 80 g (kupuję w plastikowym pojemniku) daję dużo bo lubię ;)

270 g fety
około 60 g parmezanu lub innego sera żółtego
300 g pomidorków koktajlowych (ewentualnie 2 średnie zwykłe pomidory)
40-50 g słonecznika (4-5 łyżki)

Sos musztardowo-miodowy:
pół szklanki miodu
2  łyżki musztardy
1 łyżka octu balsamicznego

Musiałam się tu nieźle nagimnastykować, żeby podać Wam te proporcje, bo szczerze mówiąc, jak robię sałatki to zawsze dodaję składniki "na oko" według swojego "widzimisię". Wy też możecie poszaleć, dodając więcej tego składnika, który jest Waszym ulubionym.

Wykonanie:
Rukolę umyć, odsączyć i wsypać do miski. 
Fetę pokroić w kosteczkę i dodać do miski. 
Pomidorki koktajlowe umyć, przekroić na pół i dodać do miski.
Ser żółty/parmezan zetrzeć na tarce na grubych oczkach i dodać do miski. 
Rozgrzać patelnię (nie dodawać tłuszczu!!!) i uprażyć na niej słonecznik, co jakiś czas mieszając. I jak się pewnie domyślacie - dodać do miski :)
Of course w każdym wersie mowa o tej samej misce ;)

Sos:
Do połowy szklanki miodu dodać 2 łyżki musztardy i jedną łyżkę octu balsamicznego i wymieszać. Jeśli sos będzie w smaku zbyt ostry dodać jeszcze troszkę miodu.

Sałatkę podawać niewymieszaną w misce. Sos zawsze przygotowuję w osobnym naczyniu, aby każdy sam mógł sobie polać nim sałatkę według uznania. 
Smacznego!

Prawda, że proste?

sos musztardowo-miodowy