15 maja 2013

Brzoskwinki na kruchym cieście pod crunchową pierzynką (czyli słodkość również dla alergików)


Hmm... Do wegetarian i ich stylu życia od zawsze podchodziłam sceptycznie. Uważałam ich za takich krejzoli (w dobrym tego słowa znaczeniu), co to w imię wyższych idei lub mody, rezygnują z takich rarytasów jak 
schaboszczak, rosołek, pieczony kurczaczek, czy gulasz. 

Weganie byli dla mnie z kolei wepchnięci do jednej szuflady z UFO, Marsjanami, wiedźmami i szamanami... Nic, tylko, siedzą w swoich lepiankach i przy blasku lampy naftowej wsuwają sałatę i inne zielska. A tu, zonk... myliłam się. Wstyd mi za to moje schematyczne i zaściankowe myślenie. Nawróciłam się. Nie, nie zostałam weganką, ani wegetarianką. Nadal oddałabym męża i dopłaciła stówkę, za kawałek schabowego w wykonaniu mojego tatusia. Jednak dzięki pewnej znajomej eksperymentującej z weganizmem  poznałam przepisy, które niby restrykcyjnie eliminują składniki pochodzenia mięsnego, a jednocześnie nie ustępują w smaku tradycyjnym potrawom.

Dlaczego to piszę? Jakiś czas temu pewna znajoma po odwiedzeniu mojego bloga poprosiła mnie o przepis na coś słodkiego bez mleka i jajek. Jej córeczka jest alergikiem. My mamy to szczęście, ze na co dzień nie musimy rezygnować z żadnego produktu. Alergie pokarmowe do tej pory omijają nas szerokim łukiem. Nie znam więc zbyt wielu przepisów dla cierpiących na takie przypadłości. I tu na pomoc przyszła mi kuchnia wegańska! Żeby jednak ściemy Wam nie sprzedać, postanowiłam przetestować pewną recepturę na słodkość, za którą może męża bym nie oddała, ale jego PlayStacion i FIFę 13 bez zastanowienia. Z wielką radością i bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia przedstawiam przepis na brzoskwinki na kruchym cieście pod crunchową pierzynką.


Składniki:
450 g margaryny roślinnej
3 szklanki mąki
1 szklanka cukru pudru
ok. 400 g płatków owsianych 
3/4 szklanki cukru brązowego
1/2 paczki płatków migdałowych

Wykonanie:
Zagniatamy 250 g margaryny z 3 szklankami mąki i jedną szklanką cukru pudru na gładkie ciasto.
Owijamy w folię i wstawiamy do lodówki na pół godziny.
Wykładamy nim spód formy (ja użyłam formy do tarty), tak żeby zachodziło na boki i robimy "dziurki" widelcem, żeby ciasto nie podrosło w trakcie pieczenia.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 10 minut.
Wyjmujemy i studzimy.
W międzyczasie brzoskwinie odsączamy z zalewy i kroimy w plasterki.
Następnie zabieramy się za crunchy pierzynkę, tzn. zagniatamy ok. 200 g margaryny, płatki owsiane, cukier brązowy oraz płatki migdałowe. Gdy zrobią się grudki, kładziemy naszą posypkę na plasterki brzoskwiń i wkładamy do piekarnika na 20 min (180 stopni C).

Właśnie zrobiłeś wegańskie ciasto! ;)
Smacznego!





UWAGI:
Czy to da się jeść? Jeśli w przepisie jest cukier w jakiejkolwiek postaci ja zjem to na pewno! Jeśli do tego jeszcze są owoce, to w ogóle się nie było pytania. W tym przepisie jest i jedno i drugie! I chociaż troszkę tą ilość cukru ograniczyłam w porównaniu z oryginalną recepturą, ciasto nadal jest słodkie.

Jeśli jeszcze macie jakieś wątpliwości, czy ten deser wegański jest smaczny, proszę zapytać mojego męża, który jak na razie nie został przeze mnie sprzedany i miał okazję posmakować tego wypieku. Powiedział (cytuję): "mm... bardzo dobre to", a uwierzcie mi, że ze słodkości to on najbardziej lubi moje kotlety mielone i inne takie. Ciasta i desery trzeba mu wpychać siłą łyżką do buzi. To akurat zjadł samodzielnie i bez wielkiego zastraszania, co samo przez się, wiele mówi o smakowitości tego dania. ;) Także macie odpowiedź. :)

Inne uwagi:
Zamiast brzoskwiń możecie użyć innych owoców. 
Jeśli nie jesteście weganami, zamiast margaryny możecie użyć masła.
Cukier brązowy ewentualnie można zastąpić białym, ale polecam jednak brązowy.

Więcej o alergiach i nietolerancjach pokarmowych u dzieci i nie tylko można poczytać TU:

A na koniec, takie pytanko: 
Bez którego swojego ulubionego dania nie wyobrażalibyście sobie życia?

5 komentarzy:

  1. to żeście się rozpisali.... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No ja bym mogła rozpisać się dość obszernie na temat ciasta, ale chyba nie starczy miejsca:))Póki co moja promocja brzmi: MEGA PYCHOTA, DELICJE! PRÓBOWAĆ BO NAPRAWDĘ WARTO!!!!!!!!!!!! ( a to komunikat nie tylko dla alergików:))

    OdpowiedzUsuń
  3. No kochana, cieszę się, że mój przepis ma takie wzięcie:) Jestem mega super HAPPY:) Polecam też inne smakołyki:)
    Cieszę się też, ze mogłam choć trochę przyczynić się do zmiany Twojego światopoglądu na sytuację wegan, choć z tymi wiedźminami coś jest na rzeczy;P you know what I mean;>
    Co do pytania to: moim ulubionym daniem, bez którego nie wyobrażam sobie życia jest wegańska fasolka po bretońsku mojego męża http://podburymkotem.blog.onet.pl/2013/03/20/fasolowe-szalenstwo/
    Jest tam i tofu i fasola, za które bym zabiła, choć jestem weganką;>
    I jeszcze jestem uzależniona od masła orzechowego (nie mylić z nutellą;>).

    OdpowiedzUsuń
  4. Małgosiu bardzo dziękuję Ci za ciasto dla Majki, które urozmaici jej dietę:-)
    W sobotę będziemy piekły:-) Na pewno będzie Majce smakowało!:-) uwielbia brzoskwinie!
    Pozdrowienia dla pomysłowej mamy i ślicznej córeczki!

    Odp. na Twoje pytanie:
    Moje ulubione danie bez którego nie wyobrażam sobie życia to pierś z kurczaka z kapustą kiszoną i żółtym serem.
    Kapustę dusi się na małym ogniu z dodatkiem wody przez ok 20 minut aż trochę zmięknie, przyprawia się według swojego smaku, pierś przyprawiamy i smażymy, przekładając na drugą stronę nakładamy kapustę i dużo startego sera, przykrywamy na chwilę, ser szybciej się stopi. Do piersi pasują frytki, ale mogą być również ziemniaki. Surówka jest zbędna do tego dania. Bez sosu czosnkowego raczej się nie obędzie;-)
    Pozdrowienia
    Karolina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za co, to była dla mnie przyjemność i wyzwanie. :) Dziękuję za przepis na kurczaczka - lubię w każdej postaci, i na pewno wypróbuję. Za jakiś czas umieszczę znowu jakiś przepis dla alergików. Pozdrawiamy!

      Usuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...