30 grudnia 2013

Taka sytuacja

W ciągu ostatniego tygodnia Olce kilka razy udało się doprowadzić nas do łez poprzez swoje wypowiedzi i zachowanie. Nie muszę chyba dodawać, że płakaliśmy ze śmiechu. Właściwie kilka razy to nawet leżeliśmy na ziemi i kulaliśmy się chichocząc do utraty tchu. Niestety często robi nam to z zaskoczenia. Gdybyśmy tylko zostali przez nią ostrzeżeni  np. słowami: "Mamo, tato, zaraz powiem/zrobię coś śmiesznego. Wyciągnijcie łaskawie telefony/aparaty/kamery i nagrywajcie to, bo za 20 lat będzie z tego jeszcze większa beka." A tu takie kąski, takie sytuacje. Większość nie nagranych, uwiecznionych tylko na blogu, lub Oli pamiętniku. Szkoda byłoby żeby takie rozmowy przepadły w zakamarkach matczynej pamięci, więc prezentuję:



Nasz czas

Święta, święta i po świętach… Dużo bieganiny, kupa roboty, góra wydanych pieniędzy i jeszcze więcej zjedzonego lub wyrzuconego jedzenia. Trzy dni i po wszystkim. Dokładnie tak wygląda to z perspektywy kogoś, kto podchodzi do tego czasu w sposób zadaniowy, schematyczny i przyziemny.


5 grudnia 2013

Gadżety zmarźlaka

Tak, mam na imię Gosia i jestem zmarźlakiem. Blada cera, zimne ręce, stopy i nos to mój znak rozpoznawczy. Temperatura poniżej 15 stopni C to już dla mnie Syberia. Gdy termometr wskazuje poniżej zera tracę czucie w kończynach i połowę swojego życiowego optymizmu. 


Zdjęcie stąd
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...